czwartek, 29 stycznia 2015

Zawsze byłam przeciętna. Lecz Ty stałeś się moim pierwiastkiem niezwykłości.

Wieczór na wspomnienia.

Przeglądam stare zdjęcia... Swoje... Twoje... Nasze... Byliśmy tacy młodzi, tacy piękni, tacy nieświadomi. To przykre, że najpiękniejsze lata naszego życia minęły bezpowrotnie- a jedyne co nam pozostało to roześmiane twarze na fotografiach. Był to czas w którym czułam się wyjątkowa, czułam że zmienię cały świat. Dzisiaj moja dusza straciła romantyzm, wrażliwość, poczucie kwitnięcia, uschła troskliwie podlewana rzeczywistością. Nie wierzyłam, że dorosłe życie będzie takie puste i pozbawione duchowego piękna.

Okrutne jest to co powiem- jednak dałeś mi chwilowe poczucie niezwykłości. Myślałam, że mogę być kim tylko zapragnę, spełniać marzenia, być idealną- tak jak wtedy, gdy byłam dojrzewającą kobietką. Byłeś moją motywacją i ambicją, Twoje słowo stawało się mym prawem, a prośba rozkazem.  Czy byłeś moją Wielką Miłością? Tego nie wiem. Jednak na pewno byłeś moim mistrzem i przyjacielem. Niedoścignionym pragnieniem zmian w mej duszy. Wprowadziłeś w moje przeciętne życie pierwiastek niezwykłości, który dawał wiarę w cel i prowadził mnie ku realizacji marzeń.

Traciłam Cię stopniowo, delikatnie, przygotowując się na to, że moja bajka wieczna nie będzie. Wiedziałam że to kiedyś nastąpi, jednak dopiero utrata kontaktu z Tobą stała się moim upadkiem bolesnym niczym skok z wieżowca.


"Modlę się by kiedy wstanie dzień 
 Sprawił cud dla Ciebie 
Zabrał nas tam, gdzie kochanie miłość ta smakuje 
Jak pierwszy raz. 
... 
Chcę Cię takiego jak kiedyś." 
(Kasia Wilk- "Pierwszy raz") 


Pragnęłam niezwykłego życia - dziś wiem, że jestem przeciętna. Jak każdy.